Żarki » PRZEDSZKOLE NIEPUBLICZNE W SIEWIERZU
[LINK]: 500-254-867, 501-309-210Przedszkole
Niepubliczne Akademia Przedszkolaka powstało z myślą o najmłodszych i
ich przyszłości. Działa w myśl idei pedagogicznej Marii Montessorii
„Pomóż mi zrobić to samemu” oraz koncepcji wychowawczej Janusza Korczaka
„Wychowywać – znaczy chować, chronić, ukrywać przed krzywdą i szkodą,
zabezpieczyć”.Akademia funkcjonuje przez cały rok, zapewnia edukację
i opiekę dzieciom w wieku od 2,5 do 5 lat. Zajęcia prowadzone są w
małych grupach pod kątem wykwalifikowanej kadry. Atrakcyjność naszej
placówki podnosi dogodna lokalizacja oraz godziny funkcjonowania w pełni
dostosowane do Państwa potrzeb. Przedszkole mieści się w domku
jednorodzinnym zaadaptowanym na potrzeby placówki z dużym placem i
parkingiem dla rodziców. Wiosną w ogrodzie powstanie kreatywny plac
zabaw dla naszych podopiecznych. Budynek posiada wysoki poziom
bezpieczeństwa - alarm oraz monitoring.Głównym celem Akademii
Przedszkolaka jest nauka poprzez zabawę. Zapewniamy wszechstronne
zajęcia i przygotowanie do nauki w szkole oraz pomoc rodzicom w zakresie
opieki wychowawczej nad dziećmi.Jesteśmy jedynym niepublicznym
przedszkolem na terenie śląska, w którym został wprowadzony innowacyjny
program: EDUKACJA Z PSEM. Przez cały dzień pobytu dziecka w przedszkolu
towarzyszy york - Lusi ! Lusi ukończyła kurs dogoterapii i jest
nieocenioną pomocą nauczyciela. Zawsze jako pierwsza nawiązuje
niesamowitą więź z dzieckiem i zachęca do zabawy oraz nauki.Bogata
oferta bezpłatnych zajęć dodatkowych naszej placówki pozwala z każdego
naszego przedszkolaka wydobyć jego mocne strony i właściwie wspomóc
każde dziecko w rozwoju emocjonalnym, fizycznym i intelektualnym.
ZAPRASZAMY...
Żarki » Re: HERMES czyli sklep gdzie klient jest wrogiem
Zgadzam się bardzo nie miła obsługa właściciele też kupowałam tam dywan i więcej tam nie pójdę
Żarki » Re: HERMES czyli sklep gdzie klient jest wrogiem
A co ma dotego nieznajomośc prawa???? Jezeli faktycznie gdzieś w prawie (mam na myśli prawo polskie i europejskie) jest zapisane, że w sklepach towar podaje wyłącznie sprzedawca, to prosze OŚWIEĆ MNIE, bo niestety żyję w niewiedzy...
Żarki » Re: HERMES czyli sklep gdzie klient jest wrogiem
Takie czasy, że należy czytać różne rzeczy np. umowy z bakiem. Dlatego nie dziw się bo " nieznajomość prawa" nikogo nie usprawiedliwia Prowadzę sklep, do którego przychodzi wielu "macających towar" bez zamiaru jego zakupu. Zawsze możesz poszukać innego sklepu i " namacać się do woli" Proponuję jechać do DUUUżego Hipermarketu.
Żarki » Air Soft
Zapraszam wszystkich zainteresowanych Airsoftem na stronę Żareckiego teamu: [LINK] dowiedzieć się tam o samym ASG jaki i o zasadach ewentualnej rekrutacji do teamu.
Żarki » HERMES czyli sklep gdzie klient jest wrogiem
Czy ktoś robił kiedyś zakupy w
sklepie Hermes w Żarkach? Jeśli nie to powinien o ile oczywiście chce
być potraktowany w sposób mało kulturalny, wręcz niedopuszczalny.
Wchodząc do tego sklepu mam wrażenie ze cofam się do dawno już
zapomnianych czasów PRL gdzie sprzedawca jest panem a klient jest złem
koniecznym który zakłóca spokój... Otwierając drzwi tego sklepu możesz
liczyć na wyzwiska a nawet na własnoręczne wyrzucenie przez sprzedawce
ponieważ np. wzięłaś do ręki dywanik łazienkowy i stoisz przy kasie
chcąc za niego zapłacić (osobiste mało przyjemne doznanie) zamiast
zwykłej sprzedaży spotykasz się z obelgami że wzięłaś dywanik do ręki i
wyrzucają cię za drzwi. Może bym jeszcze zrozumiała takie zachowanie
ale w sklepie nie zauważyłam tabliczki z informacją, że towar podaje
wyłącznie sprzedawca i tylko on ma prawo go pokazać. Uważam, że
odrobina kultury osobistej sprzedającego (który okazuje się jest
podobno właścicielem) była by mile widziana a wręcz wskazana.Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia to chętnie podniosę je na niejednym forum. Takim Sprzedawcą mówię zdecydowane NIE!!!!!!
Żarki » HERMES czyli sklep gdzie klient jest wrogiem
Czy ktoś robił kiedyś zakupy w sklepie Hermes w Żarkach? Jeśli nie to powinien o ile oczywiście chce być potraktowany w sposób mało kulturalny, wręcz niedopuszczalny. Wchodząc do tego sklepu mam wrażenie ze cofam się do dawno już zapomnianych czasów PRL gdzie sprzedawca jest panem a klient jest złem koniecznym który zakłóca spokój... Otwierając drzwi tego sklepu możesz liczyć na wyzwiska a nawet na własnoręczne wyrzucenie przez sprzedawce ponieważ np. wzięłaś do ręki dywanik łazienkowy i stoisz przy kasie chcąc za niego zapłacić (osobiste mało przyjemne doznanie) zamiast zwykłej sprzedaży spotykasz się z obelgami że wzięłaś dywanik do ręki i wyrzucają cię za drzwi. Może bym jeszcze zrozumiała takie zachowanie ale w sklepie nie zauważyłam tabliczki z informacją, że towar podaje wyłącznie sprzedawca i tylko on ma prawo go pokazać. Uważam, że odrobina kultury osobistej sprzedającego (który okazuje się jest podobno właścicielem) była by mile widziana a wręcz wskazana.Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia to chętnie podniosę je na niejednym forum. Takim Sprzedawcą mówię zdecydowane NIE!!!!!!